|
|
MATURAL forum klas maturalnych I LO im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Genek
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła
|
Wysłany: Pon 19:04, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zobaczyłem z Wojtasem Factotum. Musze przyznac, ze spodziewałem sie czegoś innego. Mówiąc innego mam na mysli, czegos szybszego, lżejszego, czegoś bazującego na efekcie. Tymczasem zobaczyłem statyczną satyre życia, dramat obyczajowy, melodramat i dramat psychologiczny w jednym, ale nie wiem czy traktowac to jako zalete. Film jest mało jasny, chiwlami monotonny, bohater to kawał palanta i w sumie srednio sie go lubi. Jego partnerki to dwa pasztety, jeden o klase lepszy od poprzedniego, ale pasztet to pasztet, wiec wizualnie film niczym nie nadrabia. Na koniec powiem cos czego sam nie rozumiem. Polecam ten film! Czemu? Cholera wie, moze ze wzgledu na to, ze warto miec pełną skalę oceny, a wiec taka zawierającą tez pozycje bardzo słabe, a moze na to, ze film jest solidnie porąbany, a przywalenie sobie taką porcją "byleczego" pomaga odmrozic horyzonty i nastroic sie pozytywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ZŁOoooo
"W malinowym chruśniaku"
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 0:58, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Po prostu film z dupy, ale browar był dobry ;-]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
francess
najlepsza pacynka
Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pścina
|
Wysłany: Czw 19:14, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hmm filmu nie widziałam, choc podoba mi sie muzyka z niego... nie miałam czasu isc do kina chyba, ale w taki razie wiem ze nie mam czego załowac.
ale mam (tzn nie do konca ja mam ale obecnie jest u mnie) ksiażke o tym samym tytule... to dopiero coś. jest troche bezsensu i troche taka perwersyjna...:P własciwie to bardzo. nie wiem czy w filmie tez tak było, ale w ksiazce całe zycie Chinaskiego kręci sie wokół seksu. no to tyle :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ZŁOoooo
"W malinowym chruśniaku"
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pią 16:36, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
tak! Jego życie filmowe, też kręci się tylko koło seksów i wódki. Naprawde bardzo subiektuwne. Niewiadomo czy się śmiac współczuć następnemu ogladaczowi czy rozpaczać. Powtarzam => nie ogladać!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ZŁOoooo
"W malinowym chruśniaku"
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 0:24, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Szwedzki "jak w niebie" polecam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BzzprzezCeHaiUotwarte
Pinokio
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:41, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I ja też sie pod tym podpisuje. A od siebie jeszcze dodam film który ja też obejrzałam po czyjejś zachęcie - "Żona fryzjera''. Nietuzinkowy, no jakby nie było o miłości, namiętności, o tym że ona jest i sie kończy, brzmi może jak zwykle , ale ogląda się nie jak zwykle. Uroczy i dramatyczny, dobre połączenie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Genek
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła
|
Wysłany: Nie 13:43, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Znam film o podobnym tytule i podobnych treściach. "Mąż fryzjerki" Leconte'go.
Młody Antoine jest zafascynowany swoją fryzjerką. Podoba mu się w niej wszystko, głos, zapach, ruchy, to jak oddycha, trzyma nożyczki. Te kilka minut na fotelu sa dla niego wielką, niemal narkotyczną, przyjemnością. Nic więc dziwnego, że tak czesto jak to tylko mozliwe odwiedza miejscowy salon. Postanawia też, że kiedy dorośnie ożeni się z fryzjerką...
Film nieco trąci nudą, ale warto go zobaczyć, tak jak warto zobaczyć Wielki Błękit Bessona. Oba mi się nie podobały dopoki sie nie skończyły.
Sympatia jednak nie pojawiła się po "olśniewającym" zakończeniu, bo wcale takiego nie było. No własnie... tak naprawde to nie wiem po czym, ani dlaczego w ogóle się pojawiła, skoro jednak tak się stało to film musi mieć to coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ZŁOoooo
"W malinowym chruśniaku"
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 14:31, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Geniacz!! jeszcze musimy przeciez wszystkim polecić "jarhead"!!!
Swietna muza i wogóle miło pooglądać coś co w sobie samo nie jest miłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BzzprzezCeHaiUotwarte
Pinokio
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:02, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
a no tak ... bo to był mąż a nie żona :) Bystrzak znów okazał przewagę. No Twoja "nuda" co nią trąci to był włąsnie dla mnie urok, akcja zamknięta w jednym saloniefryzjerskim , miedzy dwojgiem ludzi którym do szczęścia wystarczy wzajemna obecność , nic więcej , przyjmują klientów i sie dobrze bawią w tej prostocie. A zakończenie, w którym ona "wychodzi po jogurt" - jak dla mnie czad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Genek
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła
|
Wysłany: Nie 16:51, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No dobra, moje ty małe, sześcionogie... Film był urokliwy, ale zdałem sobie z tego sprawe dopiero po tym jak ona "poszła po czadowy jogurt", a wlasciwie to jeszcze 10 min pozniej po napisach. Może to efekt przypominania sobie filmu z perspektywy, a moze żywych kultur bakterii...
Nie wiem. Pewne natomiast jest to że moje szalone uczucia do niego wyzwoliły się w momencie kiedy cały wszedł mi do głowy. Pojedyncze sceny nic mi nie robiły z mózgiem, sercem, nadnerczami i innymi ośrodkami uczuć(tu wybierz - "czyli maly test na męską szowinistke")... I musze przyznac, film ma to coś. Taką Hemingway'owska prostote.
Mam nadzieje, ze zachowałem status nieustępliwego skur***na.
Buziaczki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BzzprzezCeHaiUotwarte
Pinokio
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:37, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
również mam nadzieje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Genek
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła
|
Wysłany: Pon 18:18, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Postanowilem zrobic Ci southparkowego avatara (ten maly obrazek).
Wcale nie oczekuje wdzieczności, ani radości, ani sympatycznego uśmiechu, ani elektryzującego dotyku... Nie oczekuje nawet takiej drobnostki jak... wybuch namietnego uczucia. N i c z e g o.
A podoba Ci się chociaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Efa
SIOSTRA
Dołączył: 10 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sprzed komputera
|
Wysłany: Pon 19:46, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
kurcze brat, wiem że to nie o mnie chodzi, ale mi sie np podoba i w ogóle wszystkie znane mi twoje southparkowe postacie są dżezi i trendi...pozdro rodzina:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BzzprzezCeHaiUotwarte
Pinokio
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:12, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ach to tak...no ,nawet sie chyba ciesze. wyglada lepiej niz jak go nie było czyli mi sie podoba . Mam rozumieć że ta ktosia mnie obrazuje.. a moze by tak jeszce para skrzydełek? Genku myśle że rzadne forum nie może sie poszczycić równie szlachetnym adminem, i nic w zamian..cóż za altruizm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BzzprzezCeHaiUotwarte
Pinokio
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
żadne/rzadne?:|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|